Ciche podszepty skrywanych tajemnic.

Układało się całkiem nieźle. Miałem pracę, mieszkałem ze swoją przyszłą żoną. Przewidywalna przyszłość zwalniała i miałem jej właśnie wskoczyć na plecy. Pozostawiłem sobie niewielką przestrzeń, gdzie głaskałem i pocieszałem swoją tęsknotę. Zamknąłem niebieskiego ptaszka w klatce, żar obsypałem popiołem. Włóczyłem się trochę wieczorami. Tyle mi wystarczało. O trzeciej nad ranem Poznań traci na gęstości. Nie … Czytaj dalej Ciche podszepty skrywanych tajemnic.

Piosenka o zależnościach i uzależnieniach – EUGENIUSZ TKACZYSZYN-DYCKI [RECENZJA]

„ślimak, ślimak wystaw rogi dam ci sera na pierogi albo wypierdalaj” Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki Dzisiaj z grubego kalibru. Literacka Nagroda Nike 2009. „Piosenka o zależnościach i uzależnieniach” to denaturat oraz schizofrenia, szpitale psychiatryczne i ślimaki na elektrowstrząsach. Pomieszanie szaleństwa jak kryształ (to jest wtedy, gdy błądzisz srając pod siebie ze strachu, ale zachowujesz intelektualną umiejętność uderzania … Czytaj dalej Piosenka o zależnościach i uzależnieniach – EUGENIUSZ TKACZYSZYN-DYCKI [RECENZJA]

Trzęsące się pudła.

Padał deszcz. Dzień należał do gęstego tłumu dób na bezrobociu. Kończyła mi się kasa. Starym zwyczajem kursowałem pomiędzy sklepem z piwem - gdzie kupowałem przeterminowane Heinekeny po 0,99 PLN za butelkę - a swoim wynajętym kilkunastometrowym mieszkaniem. W windzie pół ściany przysłaniało lustro. Patrzyłem na swoją wysączoną z wilgoci twarz. Butelki dzwoniły. Pudło wiozące mnie … Czytaj dalej Trzęsące się pudła.

Pokrętne drogi niesprawiedliwości.

Lato. Pokaz organizowany przez Koło Gospodyń Wiejskich w Józefowie, województwo lubelskie. Najebany jak szpadel biorę udział w konkursie skrobania rzepy na czas. Prócz mnie startują trzy kobiety w wieku daleko pomenopauzalnym. Widać, że z niejednego pola gołymi rękami rzepę rwały, więc nie spodziewam się wygranej. Właściwie niczego się nie spodziewam, bo niewiele do mnie dociera, … Czytaj dalej Pokrętne drogi niesprawiedliwości.